„Idę do światła” w konkursie głównym Kameralnego lata!
Trzynastego lipca 2020 roku komisja selekcyjna przedstawiła listę zakwalifikowanych filmów do Konkursu Głównego i Konkursu Filmów Odrzutowych HYDE PARK w ramach 13. Ogólnopolskich Spotkań Filmowych KAMERALNE LATO, które odbędą się w połowie sierpnia w Radomiu. Do tegorocznej edycji zgłoszono ponad 175 produkcji spośród których selekcjonerzy wybrali 20 filmów do konkursu głównego. Wśród wyróżnionych produkcji znalazł się również kłobucki akcent - obraz „Zbigniew Blukacz: Idę do światła” autorstwa Bartosza Dominika i Szymona Poloczka.
Wśród 20 zakwalifikowanych filmów znalazło się 8 filmów fabularnych, 8 dokumentów i 4 animacje. „W tegorocznym Konkursie Głównym znalazło się kino niezwykle różnorodne. Obok filmów o tematyce społecznej, wnikliwie podejmujących takie tematy jak alkoholizm, przedwczesna ciąża, imigracja, hejt, podziały polityczne we współczesnej Polsce, obojętność wobec drugiego człowieka, znajdujemy też tematy egzystencjalne. Jakie są nasze dzisiejsze relacje rodzinne? Dlaczego jesteśmy samotni? Kim jesteśmy? Te pytania przewijają się u wielu twórców. Selekcja obejmuje też obrazy o trudnej, do dziś nierozliczonej historii Polski powojennej, czy biografię nietuzinkowego artysty Zbigniewa Blukacza. Nie brakuje w naszym wyborze filmów pogodnych - o cudzie macierzyństwa w wielodzietnej rodzinie, przyjaźni, czy sile współdziałania. Każdy widz KAMERALNEGO LATA powinien znaleźć coś dla siebie” - twierdzą Marta Sikorska i Albert Kiciński, selekcjonerzy filmów do Konkursu Głównego.
„Idę do światła” to portret malarza, wykładowcy Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach - Zbigniewa Blukacza. Historia ogniskuje się na metafizyce sztuki - na próbie uchwycenia niezwykłego świata malarstwa, którego bohater jest integralną częścią. Zbigniew Blukacz urodził się w Pankach w 1961 roku. Ukończył studia w krakowskim ASP oraz na Wydziale Grafiki w Katowicach. Swój dyplom obronił w 1986 roku w pracowni projektanta graficznego A. Romaniuka i pracowni malarstwa J. Rykały. W 1988 roku został pedagogiem macierzystej uczelni w pracowni malarstwa i rysunku.
Z powiatem związany jest również jeden z autorów obrazu - Bartek Dominik, który nota bene współpracuje z naszą redakcją. W produkcji odpowiadał za realizację, scenariusz i zdjęcia. Ujęcia lotnicze natomiast zostały wykonane przez Wiktora Brzęczka - również osobę pochodzącą z regionu.
O klasie festiwalu świadczy jury, w którego skład wchodzą między innymi: wybitny krytyk filmowy Tomasz Raczek, aktorka Anna Mucha, która od lat jest ambasadorką festiwalu, czy chociażby członek Amerykańskiej Akademii Filmowej - montażysta Przemysław Chruścielewski. Podczas festiwalu przyznane zostaną nominacje do Nagród im. Jana Machulskiego, które są najbardziej prestiżową polską nagrodą filmową dedykowaną twórcom filmów krótkometrażowych. Nominacje będą przyznawane w następujących kategoriach: najlepsza reżyseria, scenariusz, zdjęcia, montaż, aktorka, aktor, film dokumentalny oraz animacja. Gratulujemy twórcom dużego wyróżnienia i trzymamy za nich kciuki!
Jarosław Brzęczek, Tygodnik klobucka.pl
Podsumowanie Kameralnego lata
13. Ogólnopolskie Spotkania Filmowe „Kameralne lato” przeszły do historii. W tym roku do konkursu głównego tego prestiżowego festiwalu zakwalifikował się film, którego twórcy związani są z powiatem kłobuckim. Spośród 175 produkcji - selekcjonerzy wybrali jedynie 20 produkcji do ścisłego finału. Pośród nich znalazł się obraz „Zbigniew Blukacz: Idę do światła” autorstwa Bartosza Dominika i Szymona Poloczka.
Kameralne lato to jedno z 8 największych i najbardziej prestiżowych festiwali filmów krótkometrażowych w Polsce. Podczas niego przyznawane są nominacje do do Nagród im. Jana Machulskiego, które są najważniejszą polską nagrodą filmową dedykowaną krótkim metrażom. O klasie festiwalu świadczy jury, w którego skład wchodzą między innymi: wybitny krytyk filmowy Tomasz Raczek, aktorka Anna Mucha, która od lat jest ambasadorką festiwalu, czy chociażby członek Amerykańskiej Akademii Filmowej - montażysta Przemysław Chruścielewski (reżyser montażu „Bożego ciała” czy „Ostatniej rodziny”).
Festiwal został zorganizowany w dniach 9-15 sierpnia 2020 roku w Radomiu. Konkurs główny podzielono na cztery bloki projekcyjne, które w reżimie sanitarnym wyświetlano w dniach 13-14 sierpnia. W drugim bloku zaprezentowano „Idę do światła”, które zostało nagrodzone gromkimi brawami. Po projekcjach odbył się panel dyskusyjny z twórcami, w którym między innymi udział wzięli: Bartosz Dominik (współautor produkcji oraz osoba odpowiedzialna za zdjęcia) oraz montażysta Tomasz Ryś.
„Idę do światła” to portret malarza, wykładowcy Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach - Zbigniewa Blukacza. Historia ogniskuje się na metafizyce sztuki - na próbie uchwycenia niezwykłego świata malarstwa, którego bohater jest integralną częścią. Zbigniew Blukacz urodził się w Pankach w 1961 roku. Ukończył studia w krakowskim ASP oraz na Wydziale Grafiki w Katowicach. Swój dyplom obronił w 1986 roku w pracowni projektanta graficznego A. Romaniuka i pracowni malarstwa J. Rykały. W 1988 roku został pedagogiem macierzystej uczelni w pracowni malarstwa i rysunku.
Do tegorocznej selekcji Kameralnego Lata zgłoszono 175 filmów. Wśród 20 zakwalifikowanych obrazów znalazło się 8 filmów fabularnych, 8 dokumentów i 4 animacje. Wśród 20 szczęśliwców jest film „Idę do światła”, będący pracą dyplomową Szymona Poloczka i Bartosza Dominika. Warto tutaj dodać - nie bez dumy - że zdjęcia lotnicze w filmie kręcił Wiktor Brzęczek - zbieżność nazwisk nieprzypadkowa.
W sobotę 15 sierpnia odbyła się uroczysta gala i ceremonia rozdania nagród w konkursie głównym. Jurorzy po obejrzeniu 20 filmów, zdecydowali się przyznać Grand Prix w wysokości 10 tysięcy złotych oraz statuetkę Złotego Łucznika Pawlinie Carlucci Sforzy, która wyreżyserowała „Wielki strach”. Film opowiada o społecznej pamięci mordów, które wydarzyły się po II wojnie światowej w lesie Dębrzyna na Podkarpaciu. Polacy wracali wtedy z robót przymusowych w Niemczech i nie spodziewali się, że blisko domu staną się ofiarą napadu ze strony, grasujących na tych terenach, bandytów. Polacy mordowali polaków. „Wyrzuceni z pociągu, ograbieni i na koniec zabici, powiększali oni liczbę jakoby zaginionych w czasie wojny. O tym, co się w lesie dzieje, wiedzieli mieszkańcy pobliskich miejscowości. Nie interweniowali jednak, bo jak mówią: ,żyli pod strachem’”.
Poproszony o opinię na temat dwudziestu produkcji znajdujących się w oficjalnej selekcji konkursowej, przewodniczący jury - krytyk filmowy Tomasz Raczek powiedział: „Obrady jury są zwykle zależne od: przede wszystkim filmów, które zostały pokazane oraz od jurorów. Od ich charakteru i od tego, jak uważnie oglądali filmy. W tym wypadku mieliśmy podwójnie łatwo, ponieważ selekcja filmów podczas tego festiwalu była wyjątkowa. Rzeczywiście dostaliśmy 20 interesujących produkcji do przedyskutowania, a jurorzy - muszę to powiedzieć, jako przewodniczący - byli niesłychanie merytoryczni i niesłychanie życzliwi wszystkim filmom (…). Ten festiwal miał bardzo wyskoki poziom. Film który wygrał - myślę, że przejdzie do historii i poważnie narozrabia w naszym życiu publicznym i umysłowym. Na to zresztą liczę, bo ważność tego filmu jest nie do przecenienia. Wspaniale, że młodzi ludzie, którzy czasem nie dysponują wielkimi środkami, a nie tyle czasem, co prawie zawsze w przypadku filmów tutaj pokazywanych - są w stanie prezentować nam treści, które są zdecydowanie ważniejsze od tego, co proponują filmy robione za duże budżety. To jest siła takich filmów i to jest siła takich imprez, jak spotkania w Radomiu, które łączą - mam nadzieję łączą także twórców, którzy myślą w tak ambitny sposób. Bo to, co tu się działo miało dwa wymiary: pokazywane były filmy, które oglądaliśmy, a potem były dyskusje. Byłem pod ogromnym wrażeniem tego, jak twórcy - jak Państwo, którzy przyjechaliście tu ze swoimi filmami - jak potraficie ze sobą rozmawiać, jak znakomicie formułujecie myśli, jak potraficie bronić swoich racji - to jest niesłychanie ważne w dzisiejszym świecie, żeby nie tylko robić dobre filmy, ale umieć też mówić o tych filmach, umieć je zaprezentować, umieć je… nie chcę powiedzieć ‚sprzedać’, ale umieć je skierować do publiczności i zwrócić na nie uwagę. Myślę, że wielka przyszłość jest przed wszystkimi, którzy wzięli udział w tym festiwalu”.
Mimo faktu, że „Idę do światła” nie zostało nagrodzone, to jednak redakcja gratuluje twórcom sukcesu dostania się do oficjalnej selekcji tak ważnego konkursu, jakim jest „Kameralne lato”. Życzymy powodzenia w przyszłości i mamy nadzieję, że nie jest to ostatnia produkcja kłobuckich twórców, która będzie odnosić tak spektakularne, ogólnopolskie sukcesy.
Jarosław Brzęczek, Tygodnik klobucka.pl